Rzecz o szybkach samochodowych i metal transferze

[Abraa]

Cześć wszystkim,

Mój pierwszy post, choć na stronkę już trochę zaglądam (świetna FAQ). Jestem teraz w trakcie wykańczania Alfy Romeo GTV firmy TAMIYA i jak zwykle w końcowej fazie projektu musiało mi się coś skopać... Chciałem zatem zapytać o dwie sprawy, żeby wiedzieć na przyszłość:

Po pierwsze w temacie przezroczystych szybek samochodowych. FAQ wspomina o Sidoluksie, ale ja mieszkam w Irlandii i tego tu nie dostanę. Poszukałem po necie i dopadłem tutejszy klon Pronto, czyli PLEDGE SHINE WAX. Niestety formuła jego składu zmieniła się drastycznie w porównaniu do słynnego FUTURE i po wymoczeniu w nim szybek stały się mętne i było widać ślady pozasychanych kropli. Ponieważ takich magicznych cudów jak zmywacz Wamodu też się tu nie znajdzie, ostatecznie udało mi się szybki w miare odratować wymaczając je ponownie w Pledgu i gdy zmiękło przerzuciłem do 70% IPA. Potem wpadłem na genialny pomysł, że w końcu lakier, to lakier, więc skoro podłogowy nie zadziałał to walnę szybki bezbarwnym akrylem do aut. Tym razem stały się zamglone permanentnie, nie pomógł kret ani DOT. Szukam teraz zapasówek po necie, ale do tego modelu chyba będzie ciężko :/ W każdym razie chciałem zapytać, czy szybki w ogóle trzeba czymś pojechać, a jeśli tak to czy jest jakaś alternatywa do Pronto i Sidoluksu?

Ufff, dużo było to z drugim się streszczę. W Tamiyi dodali mi do modelu piękne tzw metal transfery - są to wycięte w metalu (pewnie laserem) napisy, które są na tylnej klapie auta i na bokach (GTV, T SPARK 16V i 2 x Pinifarina). Instrukcja każe zdjąć je wraz z taśmą klejącą z papierka, przyłożyć w odpowiednie miejsce na modelu i docisnąć. Następnie taśmę klejącą się pociąga i voila.... tyle, że żadnego voila nie było bo taśma odeszła wraz z metal transferem :/ . Po szóstym podejsciu zacząłem podważać literki skalpelem. Efekt? Zamiast T SPARK 16V zostało mi T SPAR :/ Pytanie zatem moje jest takie: Czy ktoś już tego kiedyś używał, a jeśli tak to czy ja po prostu już miałem za stary klej, czy też trzeba powierzchnie pokryć czymś tak jak na zwykłą kalkomanię?

Sorki za przydługą opowieść. Mam nadzieję, że będziecie w stanie dać mi jakieś wskazówki. Z góry dziękuję i pozdrawiam

Abraa

[cesiu]

Cześć!!

Ad.1 Ja niczego nie daje na szyby, tylko je bardzo dokładnie szmatką z mikrofibry wycieram, żeby ładni lśniły.

Ad.2 Ciężko mi wytłumaczyć jak ściągać tą folię, kiedyś oklejałem swoją rajdówkę i robiło się to podobnie tylko w innej skali. Po kolei, dociskasz napis do karoserii, zaczynasz ściągać folię od prawej lub lewej strony (zależy, którą rękę preferujesz) jak dojeżdżasz do literki, to delikatnie przytrzymujesz ją wykałaczką lub tępą stroną skalpela (dociskasz przez folię) i jedziesz do momentu gdzie przytrzymujesz, przesuwasz patyczek lub skalpel i ściągasz dalej, końcówki już niczym nie przytrzymasz ale litera już powinna się trzymać karoserii. Może być ciężko to zrobić przy bardzo małych literkach,ale jest to możliwe. Może da sie też to zrobić inaczej (pewnie każdy ma swój patent) ale mam nadzieję, że trochę Ci pomogłem.

Pozdro

[Abraa]

Poza zniszczonym T_SPARK_16V resztę udało mi się położyć względnie znośnie podając pod nie malutką i cieniutką warstwę wikolu. Model jest po prostu stary (podobno z lat 90) i pewno klej się dawno wymył. Co do szybek to po przeniesieniu tego tematu tutaj, przejrzałem ten dział i znalazłem opis wykonania własnych (co nie jest dla mnie nowością, bo dawniej sklejałem kartonowe modele) i ta postaram się wykończyć. Będzie ciężko z ogrzewaniem tylnej szyby, ale mam pomysł by po prostu wydrukować całą szybkę laserówką na przezroczystej folii do rzutników. Pierwsze próby wyglądają obiecująco. Mam nadzieję, że następny model będzie już bez przeszkód i w końcu wszystko wyjdzie pięknie. Już mam zamówione Mazdę RX7R1 i Lancię Stratos

Pozdrawiam